Lotnicze Pomniki Warszawy

 

Na Wirażowej przy "Cargo"

22an 24 cargoPo wschodniej stronie lotniska Okęcie, przy Terminalu Towarowym "CARGO" na ulicy Wirażowej, obok pętli autobusu 154 stoi bardzo zniszczony pasażerski samolot turbośmigłowy An-24 (posiadał znaki rejestracyjne SP-LTA). W czasach swej świetności był własnością Polskich Linii Lotniczych "LOT" i przewoził na swym pokładzie 52 pasażerów. An-24 były produkowane w Kijowie. Wprowadzone do eksploatacji w 1966 roku latały do początków lat dziewięćdziesiątych. Były najliczniej eksploatowanym typem samolotu w tamtym czasie w PLL "LOT". Samoloty te latały również w 36 Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. Dziś z zamalowanymi napisami stoi na nie koszonym skrawku lotniska obok zniszczonego autobusu marki Ikarus, także z tamtej epoki.

 


Przed blokiem na Grójeckiej

W latach 70 na trawniku przed blokami przy ulicy Grójeckiej, na osiedlu Szosa Krakowska postawiono Wilgę, ale sprytna ochocka młodzież rozniosła ją całkowicie i wywieziono.

 


Przy Reducie w Jerozolimskich

Największym samolotem stojącym poza lotniskiem w Warszawie jest dwusilnikowy, odrzutowy samolot pasażerski z 72 miejscami na pokładzie. Pierwszym "odrzutowcem" wożącym pasażerów w Polsce był sprowadzony do PLL "LOT" w 1969 roku TU-134. Charakteryzował się tym, iż mimo swej wielkości posiadał spadochron hamujący wypuszczany po lądowaniu. Pierwszym pasażerskim odrzutowcem lądującym w Warszawie na Babicach 24 lipca 1956 roku był rosyjski Tu-104. Przez trzy dni obejrzało go 100 000 warszawiaków, czyli co dziesiąty mieszkaniec Warszawy.( Skrzydlata Polska Nr 32 (266) 5 sierpnia 1956 rok). Tu-104 to protoplasta Tu-134A posiadający wiele wspólnych elementów. Stojący na tyłach Centrum Reduta w Alejach Jerozolimskich przy Mszczonowskiej blisko torów WKD to Tu-134A. Nieco dłuższy od swego poprzednika i posiadający odwracacz ciągu, który zastąpił spadochron hamujący. Samoloty Tu-134A latały do początków lat dziewięćdziesiątych w Polskich Liniach Lotniczych "LOT" i 36 Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. PLL "LOT" wymieniając samoloty starał się sprzedać Tu-134, podobnie jak Ił-62 czy Tu-154. Jednak te bardzo szybkie samoloty średniego zasięgu nie znalazły nabywców za wschodnią granicą. Po przetargu, jeden z samolotów pojechał transportem kołowym do Lotniczych Zakładów Naukowych we Wrocławiu, gdzie służy jako nietypowa sala wykładowa. Inny 134A - do Muzeum Lotnictwa w Krakowie, gdzie wystawiony jest jako eksponat. Ten z Mszczonowskiej służy do policyjnych ćwiczeń antyterrorystycznych. Dziś ciekawscy mogą oglądać go tylko z oddali i zza płotu. Pozostałe Tu-134A przerobiono na kawiarnie. Stoją w różnych częściach kraju.

 


Przy Żwirki i Wigury I

Jadąc Aleją Żwirki i Wigury, od Pomnika Lotnika (tego lotnika, który opiera się o śmigło) w kierunku Okęcia, za wiaduktem też zobaczymy samolot. Za ogrodzeniem, na terenie Jednostki Wojskowej wśród innego sprzętu wojskowego stoi srebrny samolot - myśliwski Lim-5 z biało-czerwonymi szachownicami. Przybył tu z Muzeum Wojska Polskiego.

 


Przy Żwirki i Wigury II

Jadąc do Terminalu 1 - Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie im. Fryderyka Chopina, minąwszy ulicę 17 Stycznia zauważymy po prawej stronie, tuż za ogrodzeniem, ciemnoniebieski samolot. Jest w nietypowej pozycji, jakby spadał ku ziemi w prawym zakręcie. To Morava L-200. Wyprodukowano je w Czechosłowacji dla ZSSR. Jednakże Aerofłot odsprzedał je Polsce w początkach lat 70, gdyż szybko stały się samolotami pomagającymi w opuszczaniu szczelnie zabezpieczonych granic państwa. Ta pięciomiejscowa, dwusilnikowa taksówka powietrzna używana była przez wiele dużych firm. Weszła także na wyposażenie lotnictwa sanitarnego. Opisywany ciemnoniebieski egzemplarz jest reklamą kasyna.